RYSOWANIE MOVIESTAR #1

DZIEŃ DOBRY!

Poważnie, nie mam siły na kreatywniejsze przywitanie. Jednakże jestem zdania, że proste czasem jest najlepsze. W każdym razie, z tej strony Conves / Zosia / Convenon! Jestem bardzo podekscytowana, ponieważ jest to tak naprawdę mój pierwszy post od dawien dawna, oraz pierwszy post (inny niż powitalny) na tej stronie. Swoją drogą, mam nadzieję, że przyjmiecie ten blog ciepło! :3 Został on założony z myślą o moim (współtworzonym przez wiele innych osób) blogu - conves star planet. Jeżeli chodzi o naszą ekipę, to jestem to ja, Zosia, Marta i Julek. Ustaliliśmy, że notki będą pojawiały się w min. trzy dniowych odstępach, żeby nie było tego aż tak dużo, bynajmniej, kiedy mamy małą ilość czytelników. Jeśli macie jakieś zastrzeżenia dotyczące nagłówka czy coś w szablonie wam nie działa - piszcie! Jest to mój pierwszy szablon od daaawna, więc nie oczekiwałabym cudów, ale chyba jest okej. Dziękuję również za miłą atmosferę w komentarzach pod naszymi notkami powitalnymi oraz za tyle wyświetleń posta (około 80 jak na ten czas) w tak krótką ilość czasu. Serdecznie dziękuję i życzę miłej zabawy na tym blogu! 

Co do tytułu: tak, tak - bawię się w rysowanie. Tak banalna, ale dla mnie bardzo przyjemna w wykonaniu seria wpadła mi dziś do głowy. Koniecznie dajcie znać, jak Wam się to spodoba. Szczerze, myślę, że niezbyt muszę coś wyjaśniać. Po prostu, jeśli chciałbyś zostać narysowany, zostaw ocenę o poście oraz swój nick, a ja wybiorę parę osób i je narysuję. Dzisiaj postanowiłam w ramach prezentacji narysować swoją postać w looku z nagłówka + ocenię ją mniej-więcej.

> kliknij, aby powiększyć <

SZKIC: naprawdę bardzo dobrze bawiłam się tworząc moją moviestar! Jestem pewna, że nie jest to ani profesjonalne, ani piękne, ale nie to się liczy. Rozwijam się, ćwiczę rysować ludzi i ich pozycje. Pozmieniałam nieco w nogach, ponieważ w looku tego nie ma, ale moim zdaniem wygląda to dużo lepiej. Szkic to luźna forma rysunku, która tutaj moim zdaniem wyszła! c:

LINEART: Gdyby ktoś nie wiedział - lineart to obrysowanie postaci i zmazanie szkicu spod spodu. Niezbyt mam coś do powiedzenia, według mnie szkic zawsze jest lepszy od lineartu. Jednak jest okej, nie wiem, chyba mogło być lepiej.

KOLOROWANIE: muszę wam powiedzieć, że nie jestem zadowolona. Gdyby ktoś się zastanawiał dlaczego skóra na twarzy jest taka dziwna: w trakcie rysowania wypisał mi się marker co spowodowało smugi i dziwny efekt. Nie chciałam się tu bawić w cieniowanie czy inne takie, ponieważ miało wyjść prosto. Starałam się zinterpretować kolor z looka, ponieważ takiego samego nie posiadam. Mimo wszystko, mam nadzieję, że się podoba, chociaż troszeczkę. Wybaczcie również oświetlenie, mogło być lepiej, ale zdjęcia robiłam o różnych porach i w różnych miejscach.

To już niestety wszystko na dziś, ponieważ jest to bardziej post... zapoznawczy? Następnym razem będą dwie lub więcej postaci. Mam nadzieję, że taki krótki post Wam się spodobał! Aha, jeszcze co do bloga: chcemy, aby atmosfera była jak najlepsza, nie czepiamy się o długość posta czy rozwinięcia, to tylko MSP! Chcemy pisać z pasji, a nie referaty na polski, pamiętajcie! c: Liczmy, że nam w tym pomożecie ♥ Do następnego,

~conves / zosia